poniedziałek, 23 maja 2011

Fado

                                                         Moje przemyślenia... (?)
Mhmm... tygodnie testów.. czas na pisanie bloga przemija. Uhh, trzeba przetrwać. Przerwałam pisać bloga bo dni tak szybko mijają a ja nawet nie mam czau sie uczyć itd. A po za tym jeszcze dochodzą dzienne spacery z psami oraz zabawy. Nie daje rady. Ale Fado tak szybko rośnie :) Niedługo to nie zdążę się nim nacieszyć :) Zarosła nam trawa (musze ją jutro skosić), Fado był w niebo wzięty. Dostał ode mnie nową piłkę i skakał, biegał, harcował w tej trawie :D Chciałam mu zrobić zdjęcie ale bateria mi się w aparacie wyładowała. Saba także biegała jak szalona, lecz coś jej odbija. Wczoraj bawiliśmy się w 3. W pewnym momencie Saba zaczęła warczeć na Fada. A przecież nic jej nie zrobił. Cieszę się gdy widzę Borysa biegającego luzem po podwórku. Nie chciałabym aby tak jak miliony psów w schroniskach się marnował :( Ale dosyć narzekania.! Zamieszczę zdjęcia Fada. 
 
Paulina&Fado

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz